"Jedna urodziła się we Florencji, druga w Wołkowysku. Ta z Florencji zaczęła pracę reporterki od podróży dookoła świata, ta z Wołkowyska od wyprawy do kujawskiego PGR-u.
Świat dzielił się na Zachód i Wschód i każda z uwagą przyglądała się swojej części świata. I obie zadały sobie banalne przecież pytanie: Skąd bierze się zło? Z ideologii? Z religii? Może z człowieka?
Remigiusz Grzela napisał o nich ważną i mądrą książkę. Nie paraliżował go strach przed nieuchronnym porównaniem. I słusznie. Jest godnym partnerem dla obu: dla Oriany Fallaci i dla Teresy Torańskiej."
Hanna Krall
Znakomity portret dwóch wybitnych dziennikarek.
Dwie wyjątkowe kobiety, dwie silne osobowości, dwie wybitne dziennikarki. Odważne, bezkompromisowe, piekielnie pracowite. Teresa Torańska bardziej empatyczna - ostra, ale nieprzekraczająca norm; Oriana Fallaci bez skrupułów, w ocenie innych niemająca hamulców. Czasem mijały się na reporterskim szlaku, ale nigdy się nie spotkały.
Rozmawiały z reżyserami i aktorami historii, starały się ich zrozumieć, by pomóc swoim czytelnikom w lepszym pojmowaniu zjawisk i wydarzeń. Mimo to nie udało im się nas zmienić - nie wpływają na nas ani wstrząsające reportaże, ani wybitne powieści, choć stanowią aż nadto wyraziste memento.
Remigiusz Grzela przejechał tysiące kilometrów śladami Fallaci i Torańskiej, rozmawiał z ich przyjaciółmi, dotarł do nieznanych dokumentów. W ten sposób powstał głęboki portret dwóch wielkich dziennikarek i epoki, w której żyły i którą próbowały opisać.